Joanna Och Ach

Typiary z Tindera

My też czasami nie jesteśmy najfajniejsze. Znajdziesz tu siebie? Pewnie tak. Ale kto by się przyznawał!

Królowa Selfie: Jej profil wygląda jak katalog Sephory. Galeria autoportretów z dziubkiem, który udaje, że dziubkiem nigdy nie był. Jeśli sobie jeszcze nie zrobiła glonojada, to wydyma usta tak, żeby wyglądały na pełne jadu. W jej opisie znajdziesz: „ja, moje lustrzane odbicie i ja” oraz listę wymagań dłuższą niż menu u Wietnamca. Nie spełniasz któregoś – to z czym do ludzi?!

Tajemnicza Z Jednym Okiem: Ma jedno zdjęcie w półmroku, na którym widzisz pół twarzy. Niezbadana jak zaginione miasto Inków. Opis? Enigmatyczny niczym przepis na Coca-Colę. Może być kimkolwiek, zaczynając od asystentki Elona, kończąc na sąsiadce, która hoduje kaktusy.

Insta-Barbie: Zdjęcia? Owszem, dużo. Każde z rodzaju „Jak zrobić się na Kim Kardashian w Photoshopie”. Realność jej profilu jest równie prawdopodobna jak istnienie jednorożców na Księżycu. Prawdziwym wyzwaniem jest zobaczenie jej bez filtra.

Podróżniczka po folderze „gotowe szablony krajobrazów”: Każde zdjęcie woła: „czy widziałeś już gdzie ja byłam?!”, „mój paszport widział więcej niż Cejrowski”. Zawsze na tle malowniczych widoków, które wyglądają tak nienaturalnie, że nawet Windows XP by się nie powstydził. Większość czasu spędza w domu, przeglądając promocje w Rayanie.

Ironiczna Żartownisia: Jej humor tak czarny, że espresso wysiada. Zabawna? Owszem. Jednak po pół godzinie zaczynasz się zastanawiać czy to wciąż randka, czy może kabaret. I dlaczego ciągle śmiejecie się z ciebie?

Pani Konferencja: Ma 300 hobby i żadnego czasu. Rano konferencja o ceramice, wieczorem o jodze. W weekendy wolontariat w myjni samochodowej. Zdjęcia? Kolaż z warsztatów robienia wzorków z psich kup, festiwalu muzyki klasycznej i półmaratonu. Randka? No pewnie, za 2 miechy! Zresztą, nie wiadomo, czy się spotkacie, bo istnieje realne szansa, że nagle pojawi się konferencja z szydełkowania ekstremalnego, której ona po prostu nie może przegapić!

 

Tinder i jemu podobne to miejsca dla śmiałków, którzy na randkę przychodzą z nadzieją w sercu i ładowarką w kieszeni – bo kto wie, ile swipe’ów jeszcze przed tobą. Nie porzucajcie jednak nadziei, bo gdzieś między przesuń w prawo a przesuń w lewo wciąż jest miejsce na coś prawdziwego.

#TypiaryZTindera
#JoannaOchAch

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top